07 Lis Z cyklu „Historie przedszkolne”
Telefonowała dziś do mnie Pani Dyrektor z przedszkola z pytaniem, czy Mała mówiła mi, że miała przynieść dwie laurki. Nie mówiła mi. W drodze do domu wyjaśniam z Małą, o co chodzi i okazuje się, że na jutro ma przynieść już trzy laurki za to, że sprawiła przykrość. Dopytuję zatem, dla kogo przeznaczone są te laurki i jaką przykrość sprawiła, a Mała odpowiada:
– Dla Pani Iwonki, bo wyrwałam jej bluzę. Dla Gabrysi, bo uderzyłam ją szczotką. Dla Pani Dyrektor, bo ją okłamałam.
Bez wątpienia rozmowa dyscyplinująca w przedszkolu była. A gdy podzieliłyśmy się tą opowieścią z Bunią, nie przewidziałam, że Bunia na koniec skonstatuje:
– Szkoda tej Gabrysi.
Komentarze