22 Wrz Polecajki – Dolina Skrzatów

„Ku mojemu zdziwieniu doszły mnie słuchy, że podobno są ludzie, którzy nigdy nie widzieli skrzata. Jestem przekonany, że mają po prostu słaby wzrok.”

Axel Munthe

W 1991 roku, kiedy byłam małą dziewczynką,  dostałam od mojej matki chrzestnej książkę. A była to książka wyjątkowa – z niezwykłymi ilustracjami przedstawiającymi życie mierzących 15 cm wzrostu bez czapki skrzatów. Wczytywałam się w opisy ich codziennych zwyczajów, rytuałów i tajemnic, przedstawione w sposób prawie naukowy. Lekturę pochłonęłam przynajmniej kilkukrotnie. Z wiarą, że skrzaty istnieją naprawdę.

Aż wreszcie – hm, kilkadziesiąt lat później – znalazłam się w najprawdziwszej na świecie… Dolinie Skrzatów.

W sercu Polski

To niesamowite miejsce znajduje się zaledwie 40 minut drogi od Łodzi, w Chociszewie. Zrodzone z pasji, determinacji i talentu – zostało stworzone przez Konrada Dzięcielewskiego. To prawdopodobnie pierwszy polski skrzatolog, który potrafi spełniać marzenia swoje, dzieci i z całą pewnością także niektórych dorosłych.

Oprowadzanie po Dolinie Skrzatów zaczyna się od spotkania na placu Światowida. Od pierwszych minut skrzatolog snuje opowieści w sposób humorystyczny, który na twarzach gości wywołuje tyleż śmiechu, co zaciekawienia. Przez cały czas trwa dialog z dziećmi i dorosłymi, którzy z zapartym tchem i w skupieniu przysłuchują się skrzaciej historii. Przemierzając Dolinę przy kolejnych stacjach czekają na nich zadania i pytania. Przy okazji poznają kilka faktów z mitologii słowiańskiej.

Po oprowadzeniu po skrzacim lesie trafiamy do chatki, w której pod okiem szanownej małżonki skrzatologa wykonujemy… lalki z intencją spełniania życzeń, wręczane świeżo upieczonym małżonkom czy wybierającym się w podróż.  Zrobienie lalki jest dziecinnie proste. Nawet najmłodsi goście Doliny radzą sobie ze zwinięciem kawałka materiału w naleśnika. A przy nieco trudniejszych elementach mogą liczyć na pomoc siedzących tuż obok rodziców lub starszego rodzeństwa.

Na koniec wizyty w Dolinie goście mają czas na samodzielne przyjrzenie się z bliska skrzacim budowlom, powtórne rozszyfrowanie nazw żywiołów czy próbę rozpoznania ziół. Wychodząc można nabyć drobne suweniry, jak na przykład pamiątkowe magnesy na lodówkę, naszyjniki czy kubki.

Którędy do Doliny Skrzatów?

Taka forma edukacji przez zabawę sprawia, że do Doliny Skrzatów chce się wracać chętnie i regularnie. My odwiedziłyśmy to wyjątkowe miejsce już czterokrotnie. W tym roku pierwszy raz w nowej lokalizacji, nad brzegiem Bzury – w Chociszewie.

Na rodzinne wyprawy do Doliny Skrzatów można zapisywać się na soboty i niedziele. W tygodniu odwiedzają ją zorganizowane wycieczki. Na stronie Doliny Skrzatów znajdziecie informacje o godzinach wejść i telefon, pod którym możecie zarezerwować miejsce.

Pamiętajcie, że to nie jest zwykły parki rozrywki, lecz park relacji tworzonych przez Skrzatologa, jego współpracowników i odwiedzających Dolinę gości. Oprócz wspomnień zabrałyśmy ze sobą wiarę, że marzenia są do spełnienia. A w domu powstały kolejne lalki 🙂