Z cyklu „Koneserka jesieni”
Odebrałam Małą od jej taty, a gdy przestała buczeć (czyt. popłakiwać i marudzić), pytam się: - O co tak naprawdę chodzi, że tak buczałaś? - Zostawiłam u taty moje kasztany. - w domu masz całe mnóstwo kasztanów - przypominam Małej, ile ostatnio przytargała do domu ze spaceru po...