Cyklu kulinarnego dzisiaj część druga
Wchodzimy z Małą do "Wedla" w Manufakturze, siadamy przy stoliku w głębi sali. Po chwili Mała podbiega do udekorowanej poręczy i chwytając za wiszącą piernikową gwiazdkę woła podekscytowana, ile sił w płucach: - Mamo! Mogę ugryźć?! I poczułam na sobie kilka oczekujących na moją odpowiedź spojrzeń osób...