O niejadku i technice ograniczonego wyboru
Zawsze sądziłam, że moje dziecko było niejadkiem. Zauważyłam jednak, że podczas rodzinnych wakacji miało wilczy apetyt i posiłki znikały ze stołu w mgnieniu oka. To samo działo się, gdy odwiedzali nas znajomi z dziećmi. Po skończonej zabawie dzieci wspólnie siadały do kolacji. Moja córka potrafił...