12 Gru Cyklu kulinarnego dzisiaj część druga
Wchodzimy z Małą do „Wedla” w Manufakturze, siadamy przy stoliku w głębi sali. Po chwili Mała podbiega do udekorowanej poręczy i chwytając za wiszącą piernikową gwiazdkę woła podekscytowana, ile sił w płucach:
– Mamo! Mogę ugryźć?!
I poczułam na sobie kilka oczekujących na moją odpowiedź spojrzeń osób siedzących dookoła…
[icon icon=icon-smile size=14px color=#000 ]
Komentarze