Z cyklu „Kuchenne opowieści”
Siedzimy z Małą przy kuchennym stole, gdy pyta: - Mamusiu, czy mogę zjeść cukier puder z ciastka wujka? Wujek nie lubi cukru pudru...
E-MAIL: kontakt@pozytywnewychowanie.pl
Siedzimy z Małą przy kuchennym stole, gdy pyta: - Mamusiu, czy mogę zjeść cukier puder z ciastka wujka? Wujek nie lubi cukru pudru...
- Mamusiu? Zrobimy bombę? - pyta Mała, więc niepedagogicznie odpowiadam pytaniem na pytanie: - Jak mamy niby zrobić bombę? - Weźmiemy jakąś butelkę. - zaczyna dość konkretnie, zatem czekam na przepis na koktajl Mołotowa, a Mała kontynuuje - nalejemy Coca-Colę, trochę wody i włożymy lód. Potem wstrząśniemy...
Mijamy z Małą kościół z wieżą, która momentalnie zostaje ochrzczona wieżą Roszpunki. Mała pyta: - Mamo, a jak się wchodzi na tą wieżę? - Nie wiem - zmęczona udzielam odpowiedzi, która nie powinna w tym miejscu paść. A Mała mocno zdezorientowana na to: - Jak to nie wiesz?...
Długi weekend. Mała - pierwszy raz na łódce - nie może sobie znaleźć miejsca, więc wędruje pod pokład, na pokład i tak bez ustanku. Wreszcie nie wytrzymuję i mówię (wydawało mi sie, że wystarczająco stanowczo): - Usiądź wreszcie na 5 minut w jednym miejscu, bo dostanę...
Wracam do domu po pracy, a Mała podbiega i pyta: - Mamusiu, Bunia pyta, czy się jeszcze odchudzasz. - Tak, jeszcze tak - odpowiadam, a Mała na to: - O, to nie dostaniesz dzisiaj zupy. ;)...
Dziś o tym, jak dowartościować się na koniec weekendu? Mała wsuwając kolację i oznajmia: - Mamo, jesteś geniuszem. Uśmiecham się na myśl, że wreszcie omlety wyszły jak należy, gdy Małą kontynuuje: - Ta herbata jest przepyszna. ;)...
Siedzimy z Małą przy stole u znajomych. Świeżo wykąpane, ubrane i wypachnione. Zrobiło się po 21:00, więc Mała zaczyna patrzeć do ślepej wsi. Wdrapuje się na kolana i przytula do mnie, a po dłuższej chwili powiadamia wszem i wobec: - Mamo, brzydko pachniesz. Tak. To było konsternujące...
O tym, jak rodzina królewska dociera do najmłodszych, czyli pytanie na pobudkę. Z drugiego pokoju dobiega mnie głos Małej: - Mamo, a wiesz, że w Londynie urodził się książę-dzidziuś? - Taak? - Naprawdę. Pokazywali w telewizji i w gazecie...
Wakacje. Piątkowy wieczór. 22:34 i tysiąc powodów wymyślanych przez Małą, żeby nie spać. Wreszcie pod groźbą zaspania na jutrzejszy wypad nad wodę, kładzie się do łóżka i wtedy pada sakramentalne pytanie: - Mamo, a kiedy dorośli idą spać? No właśnie - kiedy? ;)...