Puzzle, czyli rozrywka dla każdego
Gdy byłam małą dziewczynką, cieszyłam się, gdy od rodziców dostawałam puzzle Unicefu. Były one kolorowe i błyszczące, na tyle szczegółowe, że nie układało się ich automatycznie, tylko trzeba było wytężyć wzrok i umysł. Frajdę z układania przekazałam chyba w genach moim córkom. Minia, gdy skończyła 20...