Z cyklu „Mistrzyni ciętej riposty”
Niedzielny poranek. Jeden z niewielu dni, kiedy budzik nie dzwoni o 6 i można by dłużej pospać. Przy Małej to jednak niewykonalne. Skoro już się obudziłyśmy, to ubieramy się na wyścigi. Aż Mała mówi bez rozczarowania: - Znowu jesteś pierwsza...